Robert Wróbel (FreeGroup :: Interactive Consulting) ocenia Newspoint!
13 maja 2013, Paulina Pocheć
Usiadłem do tematu kompletnie „na zielono”.
Stwierdziłem co tam będę czytał instrukcję obsługi w końcu z „branżuni” jestem :). Zabawa na tyle mnie wciągnęła, że lecąca w tle konferencja zeszła na dalszy plan. Ustawiałem sobie różne profile, wybierałem kanały do monitoringu, dodawała słowa kluczowe. Wyniki wyskakiwały różne ale eksperymentowałem dalej. Przyznam, że system jest intuicyjny w 70%. Najwięcej problemów miałem z odpowiednim doborem słów aby maksymalnie dobrze zmonitorować w danym profilu sieć aby wyniki była jak najlepszej jakości. Niestety problemy pojawiały się w sytuacji kiedy słowo miało wiele znaczeń np. Bytom bo to nazwa miasta i marki odzieżowej. Niestety w takim wypadku moje pójście na skróty powodowało, że dostawałem „dziwne” wyniki. Postanowiłem dokształcić się czytając instrukcję. Tutaj drobna sugestia aby ją może trochę odchudzić. Rozumiem, że system ma wiele opcji i możliwości ale im mniej kartek tym wygodniej. Trochę mi to pomogło ale finalnie najlepszym rozwiązaniem okazało się wsparcie specjalistów z Newspoint, którzy podczas rozmowy telefonicznej nanosili za mnie zmiany w profilach. Kluczowe w przypadku słów wieloznacznych było odpowiednie ustawianie wyjątków do tych słów w danych profilach. Po wsparciu ekipy Newspoint wreszcie wyniki były wiarygodne bo tak jak wspomniałem w przypadku słowa Bytom interesowała mnie marka odzieżowa. Bardzo fajnie wygląda podgląd wyników bo można zobaczyć to w formie wylistowanych pozycji a także z każdej pozycji przejść bezpośrednio do danej strony. Kolejna wygodna funkcja to eksport wyników np. do pliku PDF, który można wygodnie wysłać emailem.
Kiedy już miałem ustawione wszystkie profile a w tym wypadku były to profile kilku marek odzieżowych i po wyklikaniu wyników uruchomiłem najnowsze narzędzie NewsPoint czyli Dashboard.
Wiadomo, że jeden obraz jest wart 1000 słów i tak w tym wypadku było. Dashboard w bardzo logiczny sposób daje wykresy porównawcze profili, które chcemy porównać. Taka forma porównawczej prezentacji w bardzo wygodny sposób pokazuje jak wyglądają aktywności danych brandów. Widać jak na dłoni, które brandy i jak są aktywne w sieci i jakie budzą emocje wśród internautów bo nie tylko jest ważne to, że o danej marce jest dyskusja ale też w jakim tonie. Przetestowałem wyniki na jednym z potencjalnych klientów mojej firmy co uzmysłowiło mu, że to co pokazuje Google to nie jest cały internet :-).
Poniżej kilka screenów z wynikami dla uzmysłowienia porównań a to tylko drobna część możliwości.
Część całej platformy, którą jest Dashboard jest już zdecydowanie bardziej intuicyjna w obsłudze i generalnie w paru ruchach można zmieniać dane do porównywania. Jest to bardzo istotne bo z ustawionych wcześniej profili można tutaj układać sobie różne kombinacje do porównań.
Ktoś kiedyś powiedział, że ludzie to egoistyczne w jakimś stopniu stworzenia i że każdy na zdjęciu klasowym najpierw szuka siebie :).
Dlatego też postanowiłem sprawdzić co, gdzie i co o mnie piszą. Bardzo fajna zabawa, polecam :-).
Reasumując.
Działając w internecie w ramach szeroko pojętego marketingu nie można nie brać pod uwagę tego co się dzieje z daną marką. Sama wyszukiwarka Google czy opcja Google Alerts to zdecydowanie za mało bo wyniki są bardzo ubogie i nie dają pełnego wglądu w sytuację. Może ktoś powie, że to są oczywiste oczywistości ale zapewniam, że wyniki z Newspoint dają wiele do myślenia. Szczególnie polecam to osobom odpowiedzialnym za dane brandy w firmach bo można bardzo się zdziwić co ludzie piszą o markach.
Pozdrawiam
Robert Wróbel
FreeGroup :: Interactive Consulting