Newspoint przygotowuje dane na temat nastrojów w mediach dla TNS Polska. Zapraszamy do zapoznania się z sierpniowym Kantar TNS Consumer Index oraz komentarzem Andrzej Olękiewicza – Data Science Consultant Kantar TNS.
Koniec wakacji w nieco gorszym nastroju…
To już siedemnasty miesiąc z rzędu, kiedy TNS Consumer Index jest „na plusie” (licząc od kwietnia 2017 włącznie). Rzadko zdarza się, aby Polacy systematycznie odpowiadali pozytywnie częściej niż negatywnie na wszystkie pytania, jakie są wliczane do naszego wskaźnika nastrojów. W historii badania (realizowanego od 1994) tylko raz mieliśmy podobnie długą serię – od kwietnia’07 do października’08, czyli 19 miesięcy.
Wtedy seria ta pewnie trwałaby dłużej, gdyby nie tzw. kryzys subprime – jeden z najpoważniejszych kryzysów finansowych w historii świata, którego początkiem i symbolem stał się upadek Lehman Brothers. Czy dzisiaj mamy szansę kontynuować nasz lokalny „pozytywny trend boczny”? Jak długo będą nam towarzyszyć te relatywnie dobre nastroje? Czy zgodnie z naszym narodowym malkontenctwem nie powinniśmy już wypatrywać na horyzoncie jakiejś kolejnej „pięknej katastrofy”?
Patrząc z długoletniej perspektywy na wartość wskaźnika nastrojów uzyskiwaną w ciągu ostatniego 1,5 roku można stwierdzić, że oscyluje między 2 a 10 pkt. Obecna wartość 2 pkt. jest najniższą zaobserwowaną w tym okresie (nie licząc początku w kwietniu’17). W ujęciu krótkoterminowym mamy spadek w porównaniu z miesiące poprzednim (5,4 pkt. w lipcu) i to jest drugi miesiąc z rzędu, gdy wartość m/m jest niższa (10 pkt. w czerwcu).
Za ten krótkoterminowy spadek TNS Consumer Index odpowiada pogorszenie nastrojów w dużych miastach, wśród osób żyjących samotnie (1-osobowe gospodarstwa domowe), gorzej sytuowanych (np. bezrobotni). Natomiast menedżerowie, jak i gospodarstwa domowe liczące 3 osoby lub więcej pozytywnie ocenią swoją sytuację i przyszłość. Doniesienia z mediów na temat sytuacji ekonomicznej w kraju, jak na sezon wakacyjny, też nie powinny niepokoić (mamy nawet pozytywny sygnał w obszarze inwestycji).
Wydaje się zatem, że chwilowe pogorszenie nastrojów ma związek z końcem wakacji. Dzieci wrócą do szkoły, rodzice do pracy, przedsiębiorcy do inwestycji i za miesiąc znowu będziemy w miarę zadowoleni.